Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 stycznia 2011


-czego się boisz?
-tego że Cię pokocham.

Czynię coś swoim dopiero wtedy, kiedy to „coś” zjem… Świat ust, doznania przez zmysł smaku są dla mnie znacznie bardziej bezpośrednie niż poprzez świat wzroku, słuchu, a nawet dotyku. Chciałabym Cię w ten sposób, ustami, uczynić swoją, naznaczyć Cię sobą.

Codziennie czekała na Niego, aby móc Go zobaczyć.
Kiedy wreszcie Go spotkała, czekała, aż spojrzy w jej stronę.
Gdy wreszcie spojrzał czekała, aż się uśmiechnie.
Jej życie od dawna sprowadzało się do ciągłego czekania, aż ON coś wreszcie zrobi.
Kiedy jednak się uśmiechnął, wynagradzał jej to ciągłe czekanie

Bo ona bez Ciebie umierała. Dzień po dniu jej życie coraz to bardziej nie miało sensu.
Zrobiłeś jej tyle złego że powinna Cie nienawidzić z całego serca,
powinieneś być dla niej nikim. Jednak tak nie było.
Wyzywała Cie od s****ysynów, ale jak byś do niej podszedł i chciał się przytulić,
rzuciła by Ci się na szyje. Nie chce o Tobie myśleć ani więcej o Tobie śnić.
Jedyne czego pragnie to abyś przestał być częścią jej życia..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz