Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 grudnia 2010

117



Wiem że myślisz, że zrozumiałeś, co powiedziałam, ale to co usłyszałeś nie było tym, co naprawdę miałam na myśli..


a wiesz po jakiego ustawiam te wszystkie opisy 'w parku' , 'pod szkołą', 'na boisku.. ? Po to , żebyś kretynie ruszył swój pieprzony tyłek i przypadkiem mnie spotkał!


Jestem cyniczna, egoistyczna, naiwna, wredna, psychiczna, fałszywa, dwulicowa, nietolerancyjna, zarozumiała, obłudna,okrutna, podejrzliwa, zdradliwa, samolubna- możliwe. ale CHUJ ci do tego.


nie tak miało być.


czasami niektóre osoby bywają tak żałosne, że szkoda nam naszych słów by wypowiadać się na ich temat



jeśli chcesz żeby świat był idealny, to najpierw pozbądź się ludzi.


 Opowiadałam ci o chłopaku, który mnie zranił, który wybrał inną, nie wartą jego, który złamał każde dane słowo. W skupieniu słuchałeś i z niedowierzaniem kiwałeś głową. Gdy skończyłam skwitowałeś: "Co za skurwiel!". Szkoda, że nie domyśliłeś się, że w tej historii zamieniłam tylko twoje imię na inne.


Ludzie są naiwni, widzą uśmiech i myślą że tak jest naprawdę...


Ze co ze jeszcze wczoraj mówiłem ze kocham? Aaa no tak ale wczoraj Twoj makijaż i sukienka były tak zajebiste ze instynktownie musiałem zrobic coś żebyś została u mnie do rana.!


dziewczyno, zrozum- zapomnisz. tak, będą dni kiedy będziesz zwijać się z bólu na łóżku, a łzy lecieć będą ciurkiem. później nastaną dni w których na myśl o Nim ogarniać będzie Cię już tylko smutek - nie uronisz łzy. kolejne miesiące będą łatwiejsze , aż w końcu gdy ktoś wypowie Jego imię - będziesz musiała się chwilę zastanowić kim On w ogóle był. więc głowa do góry - jesteśmy silniejsze od tych sukinsynów.



A ty nadal myślisz ze ja tak za tobą kurwa tęsknie, wiesz... masz racje.


Backspace. Kolejny raz udaremnił mi napisanie do Ciebie. Przeklęty klawisz na klawiaturze


Od kilku dni chodziła niewyspana, zmęczona, oddalona od rzeczywistości. Przechodząc szkolnym korytarzem z przyjaciółką, wpadła na chłopaka, który od zawsze jej się podobał. Spojrzała na niego i jak gdyby nigdy nic przeprosiła i poszła dalej. Zobaczyła, że przyjaciółka wpatruję się w nią z niedowierzaniem. –Co? – Nie zauważyłaś, kto to? – Och jasne, że zauważyłam. Po prostu dałam sobie spokój. Częściej rozmawiam z nim w snach niż w realu, więc, po co to ciągnąć? – właśnie to chciałam usłyszeć.


trzeba mieć talent, żeby umieć tak wszystko idealnie spierdolić.


Wielu facetów mi się podoba. kilkunasty mnie kręci. na widok niewielu zapiera dech w piersiach. w paru podoba mi się och niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. jednak kochać mogę Tylko jednego, i nie wiadomo czemu ale padło na ciebie.


Patrzysz na Niego z daleka, Jego uśmiech sprawia, że i Twoja podświadomość promienieje. Pragniesz by był Twój, by choć na chwilę podszedł. Wyobrażasz Sobie jak w tym momencie twoje serce bije mocniej. Opowiadasz Mu jak przez te lata starałaś się, chciałaś, żeby Cię zauważył. I nagle Twoje plany psuję ktoś. Piękna brunetka, w ślicznej sukience w grochy. Piękna brunetka, która tuli na powitanie 'Twojego chłopaka'. A Ty czujesz się jak po upadku z 20 piętra. Skutecznie wyrwana z marzeń, próbujesz wmawiać Sobie, że go nie kochasz,że jest tylko kolegą z osiedla.


-Dlaczego sama do niego nie zadzwonisz ? 
- Bo pomyśli ze mi zalezy . 
- Ale Tobie przecież zależy . 
- I co ? Niech myśli, że nie


Przechodząc na korytarzu szkolnym walnęłam Cię z całej siły z bara, mało się nie przewróciłeś i chyba się lekko zdenerwowałeś wykrzykując ' masz kurwa jakiś problem?' zaśmiałam się i odpowiedziałam ' tak - żyjesz.'


-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć. 
-Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał. 
-Nie widziałaś. Chciałaś widzieć...





. . .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz