- Kochasz mnie ?
- Tak.
- Dlaczego ?
- Bo inaczej nie umiem.
- No ale czemu ?
- Bo tak .
- Jak tak ?
- Tak .
- Wyjaśnij mi to .
- Jesteś jak powietrze .
- Powietrze jest niewidoczne .
- Ale zawsze przy Tobie .
- Nieodczuwalne .
- Zawsze Cię otula.
- Nadal nie rozumiem .
- A umiesz żyć bez powietrza ?
- Tak.
- Dlaczego ?
- Bo inaczej nie umiem.
- No ale czemu ?
- Bo tak .
- Jak tak ?
- Tak .
- Wyjaśnij mi to .
- Jesteś jak powietrze .
- Powietrze jest niewidoczne .
- Ale zawsze przy Tobie .
- Nieodczuwalne .
- Zawsze Cię otula.
- Nadal nie rozumiem .
- A umiesz żyć bez powietrza ?

- wiesz spotkałam go wczoraj.
- i co,wyznałaś mu miłość?
- tak powiedział am ze jest dla mnie wszystkim ,że kocham , i pocałowała m go.
- a on?
- odwzajemnił pocałunek.
- i?
- zniknął.
- jak to zniknął? tak po prostu?
- tak.
- nie wierze, no powiedz...
- zniknął, bo sny znikają od razu jak sie obudzisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz